środa, 27 czerwca 2012

Kwadracik kołderkowy i ciasteczka czekoladowe

Skończyłam drugi kwadracik do kołderek. Tym razem są to Kangurzyca i Maleństwo.



Aida 14, kolor biały
Nici DMC


— Ale dzisiaj zostań w domu, kochanie. Pójdziesz innego dnia.
— Jutro? — spytało Maleństwo pełne nadziei.
— Zobaczymy — odparła Mama-Kangurzyca.
— Ty zawsze tylko zobaczasz i zobaczasz, a potem nigdy z tego nic nie wychodzi — powiedziało Maleństwo ze smutkiem.
 *****

Dzisiaj podaję przepis na wspaniałe czekoladowe ciasteczka! Polecam szczególnie jeśli macie ochotę na coś bardzo czekoladowego :) Przepis pochodzi od Chadeyki.


  
Składniki na ciasto:
  • 100 g schłodzonego masła
  • 50 g cukru
  • 180 g mąki
  • 20 g kakao
  • 1 jajko
  • 2 łyżki zimnego mleka
 Składniki na toffi:
  • 120 g śmietanki (15-20%)
  • 50 g cukru
  • 1 łyżeczka kakao
  • 25 g masła

1. Schłodzone masło dokładnie siekamy z mąką, kakao i cukrem przy użyciu szerokiego noża.
2. Dodajemy jajko, 2 łyżki zimnego mleka i szybko zagniatamy ciasto.
3. Zawijamy ciasto w folię spożywczą i wkładamy na 20 minut do lodówki.
4. Po schłodzeniu ciasto rozwałkowujemy na ok. 2 mm. W razie potrzeby pomagamy sobie folią spożywczą, którą wykładamy na  stolnicy. Na to kładziemy ciasto i przykrywamy drugą warstwą folii. W ten sposób ciasto nie będzie się kleić do wałka. Staramy się nie dosypywać mąki, ponieważ zaburzy to proporcje składników.
5. Z ciasta wycinamy kółka. W połowie kółek  wycinamy w środku dziurki.
6. Ciasteczka wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200C na 12 minut.
7. Robimy czekoladowe toffi. Do rondelka wlewamy śmietankę, dodajemy cukier, kakao i masło. Całość zaczynamy podgrzewać na dość silnym ogniu. Kiedy toffi zaczyna wrzeć zmniejszamy ogień i czekamy aż zgęstnieje.
8. Smarujemy "całe" kółka toffi, na wierzch przyklejamy "dziurawe" kółeczka.


Smacznego!

czwartek, 21 czerwca 2012

Trochę o piłce, czyli EURO 2012 w Gdańsku :)

 W poniedziałek byliśmy na  meczu Hiszpania-Chorwacja na Arenie Gdańsk! Mój mąż zrobił mi taki niesamowity prezent :)

Od dawna kibicuję reprezentacji Hiszpanii i możliwość obejrzenia na żywo meczu Mistrzów Świata i Mistrzów Europy jest ogromnym przeżyciem. Atmosfera na stadionie była niesamowita! Na trybunach dominowali kibice hiszpańscy, ale co jakiś czas śpiewano "Polska, biało-czerwoni!" :)
Hiszpania na szczęście wygrała, ale nie zachwyciła...
Poniżej kilka zdjęć... trochę innych niż dotychczas...  :)












sobota, 16 czerwca 2012

Prymitywy i zabawa

W ogromnej różnorodności wzorów do haftu krzyżykowego istnieje coś takiego jak prymitywizm. Obrazy prymitywne charakteryzują się prostymi technikami, naiwnością, często przypominają  malunki dzieci. Wiele osób traktuje prymitywizm z pogardą, uznają go za zbyt prosty i mało interesujący. Ale kiedy tylko przyjrzeć się bliżej i zacząć wyszywać te fantastyczne i cudowne wzorki, to w nich można się zakochać i już nigdy nie przestać ich haftować :) Teraz istnieje dużo projektantów i producentów, którzy specjalizują się w prymitywach, np. Tralala, Barbara Ana, Bent Creek, Little House Needleworks, Cross Eyed Cricket, Goode Huswife i wiele innych. Ja bardzo polubiłam ten rodzaj haftu i wydaje mi się że na zawsze :)

Moja ostatnia "prymitywna" praca to"Ida Mae Crow" i "Ira Ray Crow" wg. projektu the Goode Huswife. Ta para wron bardzo przypadła mi do gustu :) Haftowałam na lnie obrazkowym 35 ct w kolorze kości słoniowej. Len trochę pofarbowałam kawą, żeby obrazki miały bardziej rustykalny wygląd :) Rozmiar obrazka: 15x15 cm.



 "Ida Mae Crow"
Dizajn The Goode Huswife
Len obrazkowy 35 ct
Nici DMC wg. legendy



"Ira Ray Crow"
Dizajn The Goode Huswife
Len obrazkowy 35 ct
Nici DMC wg. legendy



 ****************** 

Zostałam zaproszona przez Lejdi.Ana do zabawy w 11 pytań.


Pytania zadane przez Lejdi.Ana:
1. Dezodorant czy perfumy? - dezodorant
2. Kolczyki czy klipsy? - nic z tego
3. Wizyta u kosmetyczki czy własne "rękodzieło"? - własne "rękodzieło"
4. Czerwona szminka czy czerwone korale? - czerwone korale
5. Malarstwo abstrakcyjne czy realne? - malarstwo realne
6. Kuchnia polska czy kuchnia świata? - kuchnia świata
7. Koncert czy opera? - koncert
8. Z głową w chmurach czy na ziemi? - z głową w chmurach
9. Astrologia czy astronomia? - astrologia
10. Domator czy dusza towarzystwa? - domator
11. Karta płatnicza czy gotówka? - karta płatnicza

środa, 13 czerwca 2012

Czerwone róże (2)

Zakwitły moje czerwone róże :)  Każdy krzyżyk haftowałam z wielką przyjemnością :)
Co mogę powiedzieć... jestem zachwycona!


"Duc de Wellington"
Dizajn Véronique Enginger
Len Belfast 32 ct, kolor Cream
Nici DMC wg. legendy

niedziela, 10 czerwca 2012

Skrzydlaty amator wiśni

Skończyłam wyszywać drugi obrazek z SALu Wiśniowego :) Ptaszek jest prześliczny! Obrazek haftowało się bardzo przyjemnie, bo lubię takie drobniutkie krzyżyki. Końcowy efekt bardzo mi się podoba, ptaszek wygląda jak malowany, a nie haftowany :)

"Le Temps des Cerises"
Len Belfast 32 ct., kolor naturalny
Nici DMC

A tak wyglądają dwa obrazki razem:


Na specjalne życzenie Aliny dodaje kilka zbliżeń obrazka:







 

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Wymianka kwiatowa i wyróżnienie

Jakiś czas temu na moim ulubionym forum była zorganizowana wymianka kwiatowa. Miałam zrobić prezent z tematem tulipanowym. Długo się zastanawiałam i w końcu wpadłam na pomysł z okładką. I tak powstała okładka do albumu na zdjęcia. Oprócz tego zrobiłam jeszcze chustecznik kieszonkowy z tkaniny z motywem tulipanów. Do tego dorzuciłam kalendarz z kwiatami, cukierki CiuCiu dla dzieciaków i trochę przydasi.


"April" (seria Durch das Jahr mit acufactum)
Acufactum
Len 32 ct Permin of Copenhagen
Nici DMC

 


A moim wiosennym kwiatem był kwiat żonkila. Dostałam piękne prezenty: szydełkowy kapelusz (zrobiony z nici o nazwie "Narcyz" :)), puszkę "Wiosenne żonkile" i śliczną żółtą kamizelkę dla Mateuszka.


Jestem niesamowicie zadowolona z wymianki! :)

* * * * *

Kilka dni temu dostałam swoje pierwsze wyróżnienie na blogu, od SvetlanaBY. Svetlana - bardzo dziękuję :)



Zasady obowiązujące w zabawie:
1. Podziękować osobie od której dostaliśmy nominacje.
2. Umieścić u siebie linka do bloga osoby, od której otrzymaliśmy nominacje.
3. Napisać 7 faktów o sobie.
4. Nominować 10 osób.

Więc siedem faktów o mnie:

1. Uwielbiam morze, szum fal, krzyk mew i ciepło piasku, który delikatnie trzeszczy pod stopami.
2. Bardzo lubię podróże, te dalekie i te bliskie.
3. Mam słabość do czekolady, szczególnie gorzkiej z chili.
4. Lubię piec chleb.
5. Jestem typową sową, mogę siedzieć do późna, a rano lubię spać jak najdłużej się da.
6. Chciałabym mieć domek z ogródkiem.
7. Chcę nauczyć się języka czeskiego.

Blogi, które pragnę wyróżnić:

1. Malinowa
2. Te chwile...
3. Hafty Edyty
4. Żaba w dziewczynie-a może na odwrót?
5. Made with love...
6. Лухталогія...
7. Wieczorami
8. W kolorowym świecie muliny.
9. Czarodziejka igły i nitki
10. na kanwie malowane

Cytrynowe ciasto

Bardzo lubię cytrynę w kuchni za jej radosny kolor i zapach. A gdy brakuje nam słońca, to możemy go sobie dostarczyć właśnie za pomocą cytrusów. Dlatego na weekend postanowiłam zrobić Cytrynowe ciasto z polenty. Ciasto ma lekko kwaskowaty smak. Jest złociste, aromatyczne, cudownie wilgotne i delikatne :) . Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Kuchnia. Przepisy z serca domu".


Składniki na ciasto:
  • 200 g masła
  • 200 g miałkiego cukru
  • 200 g mielonych migdałów
  • 100 g drobnej polenty/mąki kukurydzianej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 jajka
  • skórka otarta z 2 cytryn
 Składniki na syrop:
  • sok z 2 cytryn
  • 125 g cukru pudru
1. Dno foremki wyłożyć papierem do pieczenia, ścianki delikatnie natłuścić masłem. Piekarnik rozgrzać do 180 stopni C.
2. Masło z cukrem utrzeć na puszystą masę.
3. Wymieszać migdały z polentą i proszkiem do pieczenia. Tę mieszankę po trochu wsypywać do masła z cukrem, na zmianę z jajkami, stale ucierając.
4. Dodać skórkę z cytryn i przełożyć masę do przygotowanej foremki. Piec około 40 minut (aż włożony patyczek wyjdzie z ciasta suchy). Ciasta z foremki nie wyjmować.
5. Zrobić syrop, gotując sok z cytryn i cukier puder w rondlu, dopóki cukier się nie rozpuści.
6. Ponakłuwać ciasto patyczkiem, polać ciepłym syropem i odstawić do ostygnięcia. Wyjąć z foremki.

Smacznego!






piątek, 1 czerwca 2012

Czerwiec, juin, чэрвень...

No i mamy już czerwiec! Zawsze z radością oczekuję na ten miesiąc, bo przynosi nam wszystkim upragnione lato. A to znaczy że przed nami trzy miesięcy słońca i ciepła, rozgrzanego piasku na plażach, kąpieli, letniego deszczu i kolorowej tęczy, podroży i przygód!
Czerwiec to piękny miesiąc. Kojarzy mi się z kolorami i bujną zielenią, z pysznymi i słodziutkimi truskawkami :) A oto jak prezentuje się czerwiec w moim kalendarzu:


"Maisons de Campagne"
Dizajn Maryse Dupont
Lugana 25 ct. Vintage Country Cream
Nici DMC wg. legendy

Tak szybko minęło już prawie pół roku: